sobota, 11 kwietnia 2015

SZALENI



Kolacja z mężem zaliczona do udanych. Szkoda, że nie wiedziałam, że wpadniemy na podobny pomysł. Dziś nasza rocznica ślubu, myślałam że nie będzie o tym pamiętał. Ja naszykowałam się, przygotowałam stół, świece i pyszne jedzenie i czekałam na niego. On przyszedł z kwiatami i zaprosił mnie do restauracji. Zobaczył jednak co przygotowałam i zdecydowaliśmy jednak, że zostaniemy w domu. Było mi bardzo przykro, bo naprawdę chciałam z nim wyjść gdzieś. Takie niespodzianki nie zawsze się udają, ale i tak było naprawdę bardzo przyjemnie. Umówiliśmy się, że na kolację wybierzemy się w przyszłą sobotę. Moja kolacja była znakomita. Przygotowałam polędwiczki z warzywami, jego ulubione danie. Był tym po prostu zachwycony. Powiedział mi nawet, że żadna restauracja nie serwuje takich pyszności, jakie ja mu oferuje. To było bardzo miłe i myślę, że mówił szczerze. W prezencie z okazji naszej rocznicy dostałam piękny pierścionek. Ja nic mu niestety nie kupiłam, gdyż skupiłam się tylko na przygotowaniu kolacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz