czwartek, 21 maja 2015

OCENY



Cały dzień w biegu, po prostu koszmar. Byłam dzisiaj w pracy, potem pojechałam zawieźć rodziców na imprezę, zakupy i sprzątanie. Jutro przyjeżdżają teściowie i trzeba jakoś ogarnąć. Żałuję, że pozwoliłam Krzyśkowi wyjechać, bo teraz wszystko jest na mojej głowie. Gdyby mama lub tata mieli prawko, problem byłby mniejszy. Muszę ich wszędzie wozić. Praca, zakupy, dom, pomaganie rodzicom to jest dla mnie zdecydowanie za dużo. Jeszcze okazało się, że Ala ma sporo problemów w szkole i również muszę się trochę bardziej tym zainteresować. Zazwyczaj kontroluje jej wyniki w nauce, mimo że to już licealistka. Zdarza mi się nie zajrzeć kilka dni na elektroniczny dziennik, ale to wyjątkowo. Ostatnio tak się jednak stało i okazało się, że zdobyła kilka ocen niedostatecznych. Zapytałam ją co się z nią dzieje, o co chodzi. Ona twierdzi, że nie rozumie materiału z matematyki. Trzeba będzie pomyśleć o jakiś korkach. Sama nie byłam w szkole najlepsza z trygonometrii, a tutaj taki dział omawiają. Z angielskiego też widzę, że ma kłopoty. Dobrze, że Krzyś za granicą, stać nas będzie na korepetycje zarówno z matmy jak i angielskiego. Jeśli Ala chce iść na dobre studia, musi mieć dobre oceny.

Wejdź również: szamba

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz